Diario de Sokolica83, 01 nov. 17

Tez się coś od życia należy !! Napewno taki dzień Ci pomoże, psychika odpoczywa ;) ale jutro już się pilnuj 💪🏻 

Kochana mam to samo...tragedia jakaś. Kompulsywnie wręcz...węgle to zło oooo! już wiem jak jutro się będę czuła...a mój biedny brzuch...będzie jak balon. To wszystko przez te dzieci, które nie przyszły po cukierki na halloween 😂 

JW1206 dobrze, ze te dzieci nie przyszły, przynajmniej jest na kogo zgonić 😂. Btw nie jesteście jedyne, tez przesadziłam. 

A myślałam, że tylko ze mną coś się dzieje. Cały dzień dzisiaj jem... zjadłam chyba więcej niż przez ostatni tydzień😉  

no to widze zesmy dzisiaj wszystkie pofolgowały.... zimno to sie jesc bardziej chce... az sie boje swiat Bozego Narodzenia heheh no ale tak jak Roberth napisal.... psycha odpoczela fakt...jutro znowu serek wiejski i pomidorek hehe lekki obiad ... łazanki??? 😂😂😂 haha albo najlepiej jakby mnie z dzisiaj trzymalo do najblizszej niedzieli hehehe luuuzik... jeden dzien to nie tragedia.... ziemniaki raz na dwa miesiace do drugiego dania jem wiec dzisiaj kumulacje zrobilam z plackami salatkami itp hehe JW1206 ehh te dzieci male wredne istotki zmowily sie przeciwko Tobie...na przyszly rok zamiast cukierkow trzeba im przygotowac szpinakowe cos hehe albo brokulowe hehe nooo to rano do kuchni nie wchodze.... zostalo jeszcze salatek i placka hahah jutro bede bic sie sama ze soba hahaha moze to ktos nagrac???? hahaha ok chyba mi cukier uderza do glowy heheh  

Pysznie wygląda. 😀 A ja pochwalę się, że wytrwałam w "odpowiednim" odżywianiu pomimo tego, że na stole stały same pyszności slone, slodkie, obiadowe i deserowe. 😉 

Mazepka gratulacje 😀 .... bądź Naszą motywacja i glosem rozsadku 😊  

Kochane moje!!! 😍 Grunt to mieć cel. Mój jest następujący - zaczynając od maja przez 2miesiace mam pełno okazji (rocznic,wesel itp 💒). Rodzinka do tego nie bedzie mnie widziała łącznie rok (oprócz Męża😛). A więc trzeba się pokazać w innym zdrowym wydaniu. 😀 Mam już upatrzoną sukienkę 👗, teraz zostala praca nad zbędnymi kg. Jak patrzę na coś "niedozwolonego" 🍩🍰🍪🍫🍬🍟🍕🍭 i mam na to mega wielką ochotę myślę sobie wtedy: "Zjesz to, chwila rozkoszy, posmakowania i co....???". Tyle wyrzeczeń, zmiana trybu życia itp pójdzie na marne❓❗ Wtedy też zadaje sobie pytanie: "Hello, jesteś taka słaba, kawałek zakazanej zachcianki pokona Cię❓❗". Fanfary...🎉🎊🎆 Zwyciężam sama ze sobą!! 👏 😎 Z uśmiechem na ustach i satysfakcją mówię "Nie, dziękuję." ☺ Oczywiście to jest taka moja motywacja ale przed tym wszystkim stoi na pierwszym miejscu oczywiście zdrowie, prawidłowe odżywianie, pozbycia się nadwagi itp. ☺ Ps. I pisze to osoba która jeszcze dwa tygodnie temu dała by się pokroić za czekoladę...🍫 Ale to dzięki Wam mam siłę do walki! Dzięki!! 😘