Zajebiste zakwasy po treningu nóg... głownie dwugłowy i pośladek... usiąść i wstać z toalety - to jest wyzwanie :D:D
Dzisiaj, około południa, trening klatki + przód i bok barków:
Wyciskanie leżąc - 40kg x6, 50x6, 60x6, 70x6, 80x6x4s
Skos dodatni 30* - 22,5H x8x4s
Rozpiętki na ławce 15* -
Wyciskanie hantli siedząc - 15Hx8, 17,5Hx8, 20Hx8, 22,5Hx8
Wznosy sztangi podchwytem - 10kg x12x3s
Wznosy hantli bokiem - 5Hx15, 7,5Hx15, 7,5Hx12. Dodatkowo dropset 10Hx8, 7,5Hx8, 5Hx8
Cardio na wieczór - Orlik, solidne 2x40min biegania za piłką ;))
Pewnie jutro nie będę czuł wogóle nóg :< ale warto było !!!