Diario de grysienka, 17 oct. 18

dla miesni nie sa potrzebne kalorie tylko bialko. i oczywiscie ze mozna budowac mieso i spalac smalec jednoczesnie 

a widzisz Vibo a naczytałam się tyle w Internetach i znalazłam tylko jedno źródło, które mówi tak jak Ty :) stąd moje pytanie w ogóle bo jak zawsze wszystko sprzeczne jest. Czyli jednym słowem mogę trzymać redukcje i jak zwiększę podaz białka kosztem tłuszczu bedzie git. Węgli już nie obetnę bo 40-50 g to dla mnie optymalne  

Vibo jak 

zrodlo zrodlem. niech kazdy przekona sie na sobie. ja sie przekonalem. i dlatego mowie to co mowie 😄 

Biało max to 2g na 1kg masy ciała. Więcej nie ma sensu. Taka ilość to i tak zapas do budowy mięśni 😉 

Oj bądź bardziej merytoryczny. Liczyłam na jakiś wywód z Twojej strony 😉  

może potem. jestem ostatnie 2tygodnie w pracy więc mam dużo na głowie teraz 

Nie, no generalnie tak to nie działa. Żeby ciało nadbudowywało, potrzebna jest nadwyżka, nawet malutka (i jeśli ćwiczysz siłowo i zapewniasz odpowiednią podaż białka to pójdzie w mięśnie, jeśli nie - w tłuszcz). Żeby natomiast tracić tłuszcz, organizm musi sięgnąć do rezerw - dlatego potrzebny jest deficyt. Jest takie coś jak rekompozycja - kiedy wydaje się, że jednocześnie tracisz tłuszcz i budujesz mięśnie. Ale de facto obie te sytuacje występują po prostu naprzemiennie. W tym celu utrzymuje się mniej więcej zero kaloryczne (podaż białka i trening j.w.). Można też spróbować rotacji, zwiększając kaloryczność w dni treningowe, i zmniejszając w dni nietreningowe. To się udaje zwykle tylko na samym początku, i to przy niskim poziomie BF. No i nie każdemu, bo trudno wyliczyć przecież dokładnie zapotrzebowanie.  

Mal to np wystarczy 120 g bialka i 1600 kcal przy zap 2000 i sie schudnie z fatu miesnie beda rosnac? Ale chyba to juz nie bedzie lc? Musze przeliczyc. 

w 80g b 120g i t 90g ma to sens? 

najlepiej zrób redukcje a potem czystą mase, nie daj sie nabrać na rekompozycje... rekompozycja udaje się ttylko początkującym albo na sterydach... Vibo nie doradzaj glupot, to że ty dokonales cudu nie oznacza ze komuś tez sie to uda..:D to tak jakby komus doradzać chodzenie po wodzie bo Jezus też podobno chodził...:D 

Vibo a za 2 tyg zakładasz sektę i pobierasz opłaty w boczku i masełku? 😃 

Dziękuję :) 

Oswarek, dokładnie to miałam na myśli ;-) 

To moze najlepiej najpierw zrzucic tluszcz a później dopiero budowac. Napewno motywacja jest wtedy lepsza bo od razu widac miesnie jka Fronciara chyba tak miala. 

U mnie skóra trochę na brzuchu zaczyna być widoczna i chciałabym to wypełnić mięśniami :) no nic redukuję dalej 

nie da się budować mięśni i chudnąć jak wciąga się węgle a to za sprawą insuliny. jeśli dominujący paliwem jest tluszcz to spada insulina ( chyba że masz io, wtedy różnie bywa). jak spada insulina to musi wzrosnąć testosteron i hormon wzrostu. niska insulina = spalanie zapasów wysoki hormon wzrostu + testosteron będzie budować mięśnie. to teoria czy w przypadku każdej osoby to zadziała, nie wiem. 😸 

Bimba przy klasycznej masie mięśnie i tłuszcz idą do góry, żeby zobaczyć, co się zbudowało trzeba potem robić redukcję  

Bimba, nie. W moim przypadku to była anoreksja w grudniu 55kg (heh, teraz podobne wagi, ale skład ciała, samopoczucie i zdrowie zupełnie inne ☺️), a potem cztery miesiące regeneracji (obżarstwo i sporadyczne treningi fitness) i 8kg w górę, z czego niewiele mięśni. Potem treningi siłowe przez dwa miesiące z mizernymi efektami (zła technika i dieta pół-deficyt, pół-kompulsy), potem wreszcie dobra technika i stała nadwyżka kaloryczna - i w moim przekonaniu zaczęła dziać się właśnie ta mityczna rekompozycja, tj. mięśnie rosły, tłuszcz się spalał. A teraz keto, trochę BF spadł, na zauważalny wzrost mięśni to za mało czasu, ale siła nie zmalała, a wręcz trochę wzrosła. 🙂 

No ale wtedy redukcja czyli deficyt i co dalej silowe? I jak się juz dojdzie do odsloniecia to o dalej znowu masa? To jak ktos cwiczy silowo dosc spore obciazenie nic nie zbuduje na redukcji czy nawet straci czesc miesni?